Kruca fuks, a mnie w tym roku na Operacji zaś może nie być... Tylko się Devil nie zapłacz ;)
W tym czasie będę najpewniej wracał ze swojej spóźnionej podróży poślubnej i przy dobrych wiatrach, może tylko na niedzielę byłbym w stanie się załapać, o ile mi małżonka łba razem z rogatywką nie ukręci ;)
Na pewno będę ja i Arucard oraz jurus dawał znać, że ma się pojawić, jak by ktoś chętny był na wspólne spędzie czasu przy ..... to odzywać się do mnie na prv.
W dość skromnym składzie, ale się udało spotkać na chwilę i pogadać ;) od lewej( devil, ziomek_z_lasu, Arucard). Myślę, że można by się zgadać za rok na spotkanie tam w większym gronie, bo jest opcja nie opodal poligonu zorganizowania noclegu.
Fajnie to wyszło :-) Ziomku, no to teraz nie pozostaje nic innego jak zrobić drugą wersje spodni. Czyli bojówki Tiger Stripe z kieszeniami cargo wykonanymi z dżinsu ;-)
Ale po co oni w sumie to robili? Dla trendu? Że niby cool? Że niby wow? :-? Bo możliwości zakamuflowania się w dżungli w dżinsach są marne. Czyli ryzykowali życiem, dla "fajnego" wyglądu własnej osoby?
No wiem przecież, innego powodu nie było. Ale mnie to dziwi, że tak robili. I to ma być fajne? W życiu codziennym może to i fajne (kwestia gustu), ale na wojnie bardzo jest to niefajne. A nawet głupie.
No, widzę, że się na OP działo w tym roku, kilku Kolegów się spotkało :) Mnie niestety nie dane było przyjechać, byłem świeżo po powrocie z Chorwacji :)
Dowiedziałem się po fakcie, ale jeden z operatorów czołgu zaparkował w straganie(bliskich szczegółów okoliczności nie znam) , ale nikomu nic nie nie stało i sprawa załatwiona, to tyle z ciekawostek.
Co do spodni Seals to gdzieś w necie czytałem że spodnie dżinsowe były trwalsze niż TCU i przylegały do ciała co ułatwiało poruszanie się w terenie i w wodzie.
Zakładając że gość działał dwa tygodnie w terenie to myślę że spodnie kontraktowe miał szansę stracić w tydzień.
Na pewno takie dżinsy są mocniejsze od spodni TCU. Ale są też mniej przewiewne, mniej wygodne (bo obcisłe) i dłużej schną. Więc po tej modyfikacji żołnierze coś zyskali, ale też coś stracili.
Jutro jest 70-ta rocznica naszej ciężkiej, krwawej i bohaterskiej walki z podłym i okrutnym okupantem. Trzeba iść na uroczystość i złożyć hołd poległym bohaterom.
Masa Powstańcza zaczyna się dzisiaj o godz. 17.00 pod muzeum Powstania Warszawskiego. Polecam !!! :) Niestety liczba miejsc jest ograniczona. Pojadą tylko zarejestrowani jeźdźcy :P
Patriotyczny bidon i koszulka z nadrukiem gratis ;-)