Witaj, Czcigodny Przybyszu!
Wygląda na to, że jesteś tu nowy. Jeśli naprawdę jesteś tym zainteresowany, kliknij w te przyciski!
In this Discussion
- 7P7 23.01.2012
- ALeksander 23.01.2012
- am2 15.10.2016
- apache 21.02.2013
- Blatio 4.12.2019
- boren 26.01.2012
- bozyMod 22.11.2013
- cicioszek 20.01.2015
- devil 21.10.2018
- Falkland 6.09.2019
- Frodo907 15.11.2016
- gruesome 18.02.2011
- intruder 19.08.2019
- jechu 25.10.2015
- jurus 21.04.2016
- klon 8.03.2012
- Kraken 17.09.2019
- Krees 5.03.2013
- Lazar 15.10.2018
- Lesnik 16.06.2011
- Lobo47 23.11.2011
- MacDermot 27.07.2012
- makiki 5.09.2019
- Martinos 23.11.2018
- Mefor 2.09.2014
- Monter 12.05.2013
- mrfreeze 31.08.2011
- ogo2 28.01.2015
- olek 8.02.2015
- ondraszek 25.10.2015
- panzer73 29.11.2019
- power_horse 16.09.2012
- przemoon 21.08.2012
- revolta 11.01.2013
- Shooter 18.10.2011
- sirkris 8.11.2013
- Slawkowski 2.02.2013
- stefekg 16.06.2011
- tara 18.10.2011
- trojanman 24.10.2015
- Troop 10.12.2011
- wardog 26.07.2012
- Warjat 16.10.2018
- włóczykij 6.09.2019
- zibi 10.03.2014
- ziomek_z_lasu 20.09.2018
-
a teraz tutaj :D , co do reklamy lumi to napewno nie czynni operatorzy ,po prostu wymóg by nie mozna było widzieć twarzy a u panów tak nie jest ;),poniżej najprawdziwszy kamandirskij, najprostszy casio heavy duty ale przeszedł wiele, no i timex ironman, mam jeszcze trasera ale przytrafiło mu się nieszczęście , jak dotrę do niego to zamieszczę fotk
-
Komandirskije, fajny, hehehe :)
Ten Casio widzę sporo przeszedł, szkoda, że nie ma mineralnego szkiełka, tylko plastik, każdą rysę zawsze znać :P
-
ano Blatio kamandirskij to scheda po starrszym sierżancie W. Paslawskim , służba afganistan 10 lat po powrocie z tamtąd zwiał z rodziną do kanady , a Casio ma szkło ;) , dowód to ten odprysk przy cięciu
-
O, to ciekawe, byłem przekonany, że w tym Casio HD był stosowany hesalit albo jakiś akryl. Ciekawił mnie swego czasu ten zegareczek, jako dość prosty, ale o "taktycznym" zacięciu :)
Na razie jednak muszę przyhamować znowu z zakupami, aczkolwiek wpadło mi kilka drobnych nowych gadżetów, ale wrzucę je później ;)
A Kamandirskij widzę ma ciekawą historię... Kurczę, muszę kiedyś rzucić do zegarmistrza na reanimację swojego starego Wostoka i Poljota, oba od ojca... nie ma kiedy o tym pamiętać niestety... :)
-
Ojciec sprezentował sobie na urodziny Sokoła od G.Gerlacha, cudna maszynka. Dawno nie czułem takiej zazdrości. ;D
-
porób foty na łapsku i w ciemności ,jak się prezentuje na łapie
-
Prosz.. oto parę fotek. Nie mam statywu więc fotka podświetlenia denna.
Ode mnie powiem, że zegarek jest świetny. Gruby kawał żelastwa, niemal monolit. Fajnie czuć go na łapie i mimo sporej grubości nie widać tego tak na ręce.
Tylko mogli zainwestować w lepszą fluorescencyjną farbę. O trycie nie wspominam bo wtedy cena byłaby duużo wyższa niż te 950 zł.
https://picasaweb.google.com/103184289487927992788/ORPSoko?authkey=Gv1sRgCKDl_6LxwIuGqgE
-
Kurczę, G. Gerlachów śledzę od dłuższego czasu już na KiZiMiZi, zacne maszynki :)
Mogliby zrobić kiedyś jakiegoś taniego, dobrej klasy kwarca dla ludu, w podobnym klimacie ;)
-
Kurde ładna ta cebula :d
-
G.Gerlach szykuje jeszcze ładniejsze. W tej chwili jest na tapecie forumowy "Dywizjon 303", na razie to tylko proof, jeszcze w fazie dopracowywania:
Poza tym jest F.O.K.A.
Szykuje się jeszcze "Batory":
coś takiego, jeszcze bez nazwy:
i bardzo ciekawy RWD-6:
W każdym razie mają chłopaki potencjał, zobaczymy co im z tego powychodzi ;)
-
Foka wygląda jak rodem sprzed 30 lat. Za to ten bez nazwy prezentuje się miodnie ( i podobno będzie z trytem) zresztą tak samo jak ta dwójka http://gerlach.org.pl/?p=412
na obrazku pomarańczowy wymiata.
-
Cena tego z trytem też będzie pewnie "wymiatać" :D
-
Blatio: fajnie wygląda ten G. Gerlach na pomarańczowo świecący po ciemku i ta Foka, piękno tkwi w ... prostocie a diabeł... w szczegółach :D
-
właśnie mi by podszedł z zielonym trytkiem
-
Wnimanje !
WMF (wojennyj morskij flot) WODOŁAZ ........prawdziwy potwór doceniany przez nielicznych z uwagi na monstrualne rozmiary.......... wysokość z uszami 75mm,srednica bez koronki 58mm,pasek gumowy szer.24mm........szklo naturalne ..........nakreca sie go jak kazdy manualny zegarek........to nie jest automat........po nakreceniu zakrecamy koronkę...........bardzo dobry machanizm MOŁNIA na 15 rubinowych kamieniach.zapas chodu nie mniej niz 30godzin.zegarek wykonany na zamowienie armii cccp.BMF-wojenno-morskij flot cccp.........waga 397 g. kratkę zdejmuje się odkręcając pierścień nad cyferblatem ........indeksy i wskazówki mocno fosforyzujące ...........na atestach często bito stemple........ radioaktywności nie stwierdzono !........najprawdopodobniej farba zawierała jakieś cząstki pierwiastka radioaktywnego
to kontrakt MO CCCP ...dziś ta klasyczna linia Vodolaz sprzedawana jest przez Moscow Classic ...są mniejsze ...zachowały kratkę ...i są dwa trzy razy droższe od tego który widzicie..
niekoniecznie..... po latach zachowują też wodoszczelność....
pozdrowienia
p
.
-
http://www.russianwatchguide.com/zlatoust-vodolaz-diver.htm kto ciekaw niech rzuci okiem ...obok matrosy z sjeroznymi minami
...made in CCCP
-
Niezłe :D
-
o kurrrrrrrrr*ka ten zegarek jest przeogromny, z mudmanem po ulicy się z początku bałem chodzić, że się w oczy rzuca, a ten to masakra, tym zegarkiem można by zabijać :D
-
A ja myślę, że z kilku części tego "olbrzyma" brać zza Buga zrobiła łunochod :D
a żeny tych kamaratów w "obcisłych" , używają tych zegarków jako tłuczków do mięsa :D
-
timex expedition T49819 z kompasem, na ostatnim zdjęciu z cold steel recon scout.
bardzo mocny, parciany,
oliwkowy pasek, podszyty wodoodporną skórą. Ogólnie solidna robota.
-
Szkoda, że Timexy expedition z serii tej ze zdjęcia nie są tak czytelne jak ten twój :(
-
Witam. Chciałbym tutaj wkleić foto swojego sikora. Jak dla mnie
taktyczny, Casio G-SHOCK model DWX - 100. dostałem go parę lat temu i
gdy zainwestowałem w niego 50 pln na nowa baterię i naprawę paska
oddałem swój citizen na energię słoneczna za 700pln w inne ręce, a tego G-SHOCKa nosze do dnia dzisiejszego. Ten nietypowy model ma to czego
nigdy nie spotkalem w innych zegarkach. Oprócz dużej odporności cecha
charakterystyczna jest jego koperta. W tym modelu przesunięta do
wewnętrznej strony ręki powodując, że gdy zegnie się grzbietowo
nadgarstek nie czuje się zegarka na ręce. Zegarek w niczym nie
przeszkadza, nie ogranicza ruchu dłoni w żaden sposób. Ta cecha
spowodowała, że za nic go nie zamienię. Wadą jest tylko to, że musisz go
nosić tylko na lewej ręce, ale jestem prawo ręczny, więc dla mnie OK. Polecam. Zegarek ma swoje lata bo gdy go dostałem był zajechany jak na zdjęciu, ale służy do dzisiaj. Nie wygląda wyjściowo, ale poprzez te dwie charakterystyczne cechy nie ma sobie równych. Jeśli by ktoś miał inne
modele z przesuniętą kopertą bo takiego patentu poza tym modelem jeszcze
nigdy nie spotkałem to proszę o foty. pozdrawiam
-
DWX 100S-9T to jest model twojego zegarka, ciężko było przez te lata zwrócić się do wujka google ??
-
Hejsa,u mnie na początku bylem zafascynowany casio g-shock ,po ok. roku mi go ukradli więc przesiadłem się na innego ,,pancerniaka,,
Timex Ironman Triathlon 30lap
ale po jakiś dwóch latach i zapełnieniu skarbonki zdecydowałem się na Suunto Vectora
Z doświadczenia wydaje mi się ,że Suunto wygrywa,tylko cena trochę
odstrasza (ok.700pln) zwłaszcza jeśli ktoś potrzebuje kompasu,barometru i
wysokościomierza, tylko uwaga bo jak mi się zawiesił musiałem do
Finlandii wysyłać ,pozdrawiam.CZY NIE LEPIEJ SIĘ TERAZ CZYTA TWOJEGO POSTA? PAMIĘTAJ O POPRAWNYM PISANIU, UŻYWANIU POLSKICH ZNAKÓW I NIEDUBLOWANIU POSTÓW.
-
Mój taktyczny Timex używany kilka lat temu przez kilka lat, ostatnio podczas robienia porządków trafiłem na niego i długo się nim nie nacieszyłem, może nosiłem go ze 2 dni i rozleciał mi się dosłownie w rękach (nie wiem co mu się stało).
a od jakiś ponad 2-ch lat po powrocie do Casio noszę z serii EDIFICE:
-
Moje EDC. Co do Gerlachów- także czekam na ich tryciaka EDC :)
-
Ja sie nosze tez g-shockowo GX-56 , fota stara ale nadal aktualna , król jest tylko jeden .
-
Wostok... :)
-
Polska nakładka językowa :)
-
Do pełni szczęścia brakuje tylko uzupełnienia lumy na wskazówkach i indeksach. Pasek ma pewną zaletę - jest odporny na działanie wody :). Zamierzam z czasem dokupić porządny skórzany pach firmy Pattini do codziennego noszenia, a parciany zakładać tylko na czas planowanego kontaktu z wodą.
-
Tak, wiem, że teoretycznie powinna wytrzymać do 200 m :). Ale wiesz, jak to jest ze starymi ruskimi nurkami... Różnie może być ;). Dlatego poprosiłem kolegę, od którego chciałem ją kupić, o informację o jej wodoszczelności - czy sprawdzał, czy pływał np. w jeziorze, czy brał prysznic z zegarkiem na ręce... W odpowiedzi przysłał mi zdjęcie z testu "szklankowego". Amfa tkwiła tam 4 godziny i nic jej się nie stało. Ja nurkiem nie jestem, co najwyżej mogę latem popływać z zegarkiem w jeziorze bądź w morzu, więc taka wodoszczelność mi w zupełności wystarczy.
-
Falkland, to jest "oszukany" NATO strap od Bonda ;)
Tak naprawdę Bondowski pasek miał takie barwy:
oliwkowe paski, po ich bokach cienkie czerwone, a w środku i na krawędziach - czarne lub ciemnogranatowe ;)
Widać to lepiej na tej fotce z Bonda:
Coś podobnego, jak ja tu mam założone na swoim garniakowym Timexie :)
Szkoda, że tego paseczka nie można normalnie w Polsce nigdzie dostać :P
-
No, proszę kogo ja widzę... ;)
Wiem, wiem. Chodziło mi tylko o to, jak to w ogóle wygląda. A bond miał taki sam jak na tej fotce z filmem co wrzuciłem. Zresztą to ten sam co Ty dałeś zdjęcie. Tylko ta fotka z filmu jest sporo przyciemniona. A z kolei ten Twój jest taki jakiś za intensywny. Robiłeś zdjęcie z fleszem? Pamiętam że na forum zegarkowym śmieli z Bonda, że "teleskopy mu widać" :)) Ale ten z szarym akurat pasuje do Citka.
-
Tak, z fleszem, trochę przejaskrawiło, w świetle dziennym lepiej to wygląda ;)
A tak poza tematem - Blatio jeszcze żyje, jakby się kto pytał, tylko ma urwanie tyłka z różnymi sprawami i nieco rzadziej tu zagląda, ale na szczęście Devil stoi na straży, więc jestem spokojny ;)
Ja właśnie żałuję, że do tej pory nie mogę upolować jakieś taniego divera, co by od biedy był podobny do Submarinera, żeby do niego tego Bonda zapiąć i potem zrobić remake zdjęcia z zapalniczką, z Goldfinera, hehehe ;)
Na razie po głowie mi chodzi Casio MDV-106 z czarną tarczą, ale jak na złość, w Polsce już nigdzie nie ma :P
-
Kojarzę tego Casio, jakiś czas temu było tego pełno na allegro. Dosyć tanio chodził ok. 200-250 zł. Też mi się podobał, ale jakoś napis Casio tam nie pasuje. Niech będzie chociaż Seiko napisane ;) Poza napisem ten Casio był fajny w sumie. Rybka nawet była namalowana :) i miał też podświetlenie. Ale moim zdaniem napis Casio dobrze wygląda i dumnie brzmi tylko na G-Shocku ;)
A te paski "nato", to dlaczego mówisz że nie można ich kupić w Polsce? Widziałem tego pełno na allegro jakiś czas temu, a teraz nie wiem nie sprawdzałem.
-
Te paski nato to sobie sam zrobiłem tylko jest problem z tymi ramkami nie wszędzie w pasmanteriach to mają ale jak się trochę pochodzi to sie znajdzie.Znudzi mi się kolor to robię z innego koloru albo zakładam pasek/bransoletę Co do zegarków casio/seiko to są to dobre zegarki kwarcowe i zegarki mechaniczne(tu tylko seiko) ja kwarc casio mam od 1985 i nie narzekam na niego.Wiadomo że co szwajcar to szwajcar ale Japończyk też daje radę a G-shock jak najbardziej nadaje sie na zegarek taktyczny , sam teraz poluje na jakiś fajny model.
-
Chciałbym zauważyć ze gro zegarków 'szwajcarskich" jest robiona w Chinach, a czasami chińskie zegarki są o 100% lepiej wykonane niż te ze szwajcarskimi fakturami :)
-
Swiss Made, według definicji standardu z 1971 roku oznacza że:
Zegarek może być Swiss Made jeżeli:
- ma szwajcarski mechanizm
- jest montowany w Szwajcarii
- przechodzi końcowa kontrole w Szwajcarii
A szwajcarski mechanizm to:
- jest składany w Szwajcarii
- przechodzi kontrole w Szwajcarii
- minimum 50% wartości części mechanizmu jest produkowana przez szwajcarskich producentów.
Tak wiec można kupić zegarek z chińską kopertą i bransoletą którego większość części mechanizmu pochodzi z chin, choć jako ze są tanie stanowią poniżej 50% wartości mechanizmu. -
Zgadza się
Wychwyt + beczka wg faktury może kosztować 50% całego kosztu zegarka i mamy szwajcarski zegarek:)
Dla mnie prawdziwy Swiss Made z wyjątkami to tak do lat 80tych.
To tak jak teraz Alpha jest Amerykańska- tylko ze Alpha ma metki made in China a szwajcarzy nadal się z tym kryją
Nie wiem czy ktos kojarzy ale Szwajcarzy na początku swej historii zegarmistrzostwa PODRABIALI/MOCNO INSPIROWALI SIĘ amerykańskimi zegarkami :D
-
Jakby wszystko było produkowane w krajach z których pochodzi dany przedmiot, to wielu osób nie byłoby na to stać. Tyle że jedna rzecz mi się nie podoba... Przedmioty chińskie nie są tańsze tyle razy, ile razy mniej zarabia Chińczyk od przykładowego np. Niemca. Ta różnica trafia do kieszeni firmy.
